Ta strona została przepisana.
VI.
DRAMA.
Lord James Trewor i jego córka część drogi odbyli w milczeniu. Marya w przystępie prawdziwéj namiętności, za jedném wysileniem rozerwała sieć sofizmatów, które, jak ciemna zasłona, wisiały między nią a jéj miłością. Ujęła na nowo wodze swéj woli, a moralne jéj niewolnictwo nagle się skończyło. Była znowu sama sobą; myślała własną wyobraźnią, czuła własném sercem.
Dla tego tez znikła w niéj wszelka wątpliwość, wszelka niepewność. W głębi jéj myśli samowładnie panował jedyny tylko obraz. Ani wspomniała o Rio-Santo, tym człowiekiem tak pięknym, tak zachwycającym i tyle wyższym