rzeczywiście prawem, światem naszym rządzącém.
Master Gruff był to gruby, mały, czerwony człowiek, kapryśny, nosił okropne żółte faworyty i zasmucał go ogromny brzuch. Mistress Gruff była to słuszna, chuda, czarna kobieta, jéj twarz uśmiechająca się przechodziła granice przyzwoitości i przyjacielskości.
Nie odpychała od siebie nigdy nikogo, prócz mastra Gruff, jej pana i męża, który, jakby na przekorę, z nią tylko postępował łagodnie, na resztę świata zaś wyszczerzał zęby.
Oberża ich mało była nawiedzaną, a jednak według mniemania sąsiadów, dosyć okrągłe czyniła im dochody i mówiono powszechnie, że master Gruff ma kilka tysięcy funtów szterlingów w dobrych angielskich papierach.
Przyczyną tego dobrego mienia było może położenie jego oberży, która w części zbudowana na palach, z jednéj strony wychodziła na Tamizę, lub pewna klapa, przez którą widzieliśmy jak się spuszczały tajemnicze paczki, co stanowiły ładunek kapitana Paddy owego wieczoru w niedzielę, kiedy to koniecznie musiał się skąpać w rzece...
Strona:PL Trolopp - Tajemnice Londynu.djvu/563
Ta strona została przepisana.