Strona:PL Trolopp - Tajemnice Londynu.djvu/658

Ta strona została przepisana.

Między lady Ofelią a Zuzanną istniał jakiś rodzaj jakby z przeznaczenia wynikłéj wzajemnéj czułości. Pokochały się od piérwszego poznania. Po upływie tygodnia były siostrami.
Lady Ofelia, nie tak młoda i doświadczeńsza, przyjęła rolę starszéj siostry, a słodki ten i cierpliwy mentor zastępował jéj matkę, jeśli matkę zastąpić można. Zuzanna, mniéj wykształcona, ale silniejsza i większą uposażona siłą duszy, była chwilowo uczennicą, aby późniéj może zostać nauczycielką.
Osobliwsze i zarazem zachwycające były rozmowy tych dwóch kobiét, jedna bowiem za kazdém słowem doznawała jakiegoś nowego, lub nieznanego uczucia; a druga, dla któréj życie nie miało już tajemnic, podziwiała, rozczulona, rozwijające się w głębi dziewiczego i pałającego serca pojęcia o rzeczach światowych.
Bo Zuzanna, jak matka nasza Ewa, w zupełnie dziecinnéj niewiadomości dochodziła lat kobiéty. Od tygodnia dopiéro kosztowała owocu umiejętności dobrego i złego. — Dotąd brakowało jéj wszelkiéj moralnéj nauki, jak nie mniéj wszelkiéj sposobności uczenia się za pomocą porównań i uwag. Dziką była wśród przesadzonéj naszéj cywilizacyi, a chociaż nie strawiła