Strona:PL Trolopp - Tajemnice Londynu.djvu/99

Ta strona została przepisana.

tylko jego oczami. Że zaś lady Campbell była w istocie głową domu brata swojego, wszystkie więc zamieszkałe tam osoby, ulegały mniéj więcéj wpływowi markiza, wszystkie, bo nawet i sama miss Trewor.
Powinniśmy powiedzieć także, iż Rio-Santo nie działał wprost na miss Maryę Trewor. Lady Campbell sama przyjęła na się trudny obowiązek usposobienia, mimo wiedzy, giętkiego serca swéj ładnéj siotrzenicy. Ta godna kochania kobiéta, w rzeczy saméj przejęta doskonałością markiza, nie mogła milczeć. Żywa jéj przyjaźń i uwielbienie torowały sobie drogę wszelkiemi otworami. Przedstawiła ona Rio-Santa swéj siostrzenicy, jako wzór do studjów, jako przedmiot rozbioru, jako najwyższy typ, który raz poznany, uzupełni jéj znajomość świata. Dobrym, jest mawiała, dobrym, chociaż wyższego umysłu, a to nadaje dobroci charakter jakiejś wzniosłości; czyni dobrze, chociaż ma tyle sposobności do czynienia źle. Co miesiąc, ogromne summy sypie własną ręką w worek nieznanego jakiegoś duchownego, a tysiące nieszczęśliwych mają chléb... Był niestałym, lekkim w miłości, ale któż to rozgłaszał? Rywale? kłamstwo! Kobiéty? zemsta! a wreszcie dla cze-