w stały ląd (głąb kraju) zasię od Byzantion do Laeaeów i do rzeki Strymon – w tym kierunku bowiem rozpościerało się najodlegléj od morza w górę – w trzynaście dni dokonywa biegu mąż rączy. Haracz z całéj barbarzyńskiej części i z miast greckich, ile go oddawano za Seuthesa, który po Sitalkesie królowawszy podniósł go najwyżej, wynosił summę czterechset talentów ogółem w srebrze, co pewnie złoto i srebro było razem; nadto dary nie mniejsze w złocie i srebrze znoszono, oprócz tkanin, cienkich płócien i różnych innych sprzętów, i to nietylko dla samego króla ale i dla współrządzców (παραδυναστεύουσι) i urodziwych między Odryzami. Ustanowili bowiem odwrotnie jak królestwo Persów obyczaj, przyjęty i od innych Thraków, aby raczéj brać jak dawać, a za większą niesławę uchodziło zawezwanemu nie dawać niżeli wzywającemu nie otrzymać; jednakowoż wedle władzy rozlegléj zastosowywano i ten obyczaj; nie można bowiem było nic przeprowadzić, nie dawszy podarunków. Tym sposobem władza królewska do wielkiej przyszła przewagi. Albowiem z państw w Europie pomiędzy Jońską zatoką i Morzem Gościnném, to najwyżej się wzmogło co do dochodu pieniędzy i wszelkiej innéj pomyślności, lecz co do przemocy w bitwie i mnogości wojska o wiele drugiém jest w rzędzie po Skythach. Z tą potęgą nie podobna porównać nie mówię już władarstw w Europie, ale nawet w Azyi lud przy ludzie biorąc, nie masz ani jednego któryby zdołał Skythom razem połączonym oprzeć się. Wszakże ni co do reszty zbawiennéj rady i rozwagi w kolejach życia podobne im są inne narody.
Sitalkes tedy, nad tak ogromnym krajem panujący, przygotowywał wojsko. A kiedy to się zebrało, ruszywszy z miejsca pociągnął przeciw Macedonii najprzód przez własne dzielnice, potém przez Kerkine, górę pustą, która odgranicza Sintów od Paeonów; ciągnął wzdy tędy drogą, którą sam był uprzednio zrobił wyciąwszy lasy kiedy przeciwko Paeonom wojował. Górę wzmiankowaną przebywający od Odryzów po prawej ręce mieli Paeonów, po lewej zaś Sintów i Maedów. Przeszedłszy ją dostali się do Loberos Paeonickiego. Sitalkesowi w pochodzie nie ubyło nic z wojska chyba co choroba zabrała, owszem przybywało mu go; wielu bowiem z udzielnych Thraków nie wezwanych do grabieży wiązało się, tak iż wszystkie owe rzesze miały urość do liczby stu pięćdziesiąt tysięcy męża, których większość była pieszo, a najwięcej trzecia część na koniach. Jazdy najwięcéj sami Odryzowie dostawili a po nich Getowie. Z pieszych noszących noże wojenne najbitniejszymi byli samorządni co z Rhodopy zstąpili do téj wyprawy, reszta tłumów w pomieszaniu towarzysząca mnogością swą najbardziej zastraszała. Zgromadziło się więc to wszystko w Doberos i sposobiło, aby z wierzchołka
Strona:PL Tukidydes - Historya wojny peloponneskiéj.djvu/121
Ta strona została przepisana.