Spartę, z powodu oderwania się po nastąpioném trzęsieniu ziemi i rzucenia do Ithomy Helotów, trzecią część naszych własnych obywateli wysłaliśmy ku pomocy; o czem wypadałoby nie zapominać Owóż w dawnych czasach i wśród okoliczności najgroźniejszych takimi (ku wam) okazywać się usiłowaliśmy, wrogami zaś zostaliśmy (dopiero) później. Wy przecież (temu) winni: proszących bo wsparcia kiedy Thebanie nas pogwałcili, wy odepchnęliście i do Atheńczyków rozkazywaliście zwrócić się jako do bedących w pobliżu, kiedy wy daleko od nas mieszkacie. Jednakże wśród wojny nic znaczniejszego od nas ani ucierpieliście ani mieliście (ucierpieć). Jeżeli zaś odstąpić od Atheńczyków wzbroniliśmy się na wasz rozkaz, nie ukrzywdziliśmy (was przeto); bo i posiłkowali nas oni naprzeciw Thebanom kiedyście wy wzdragali się, i zdradzać ich już nie było pięknie, zwłaszcza (tych) od których się dobrego doznało, na własne prośby sprowadziwszy jako sprzymierzeńców i prawa obywatelstwa ich dostąpiwszy, lecz iść kędy powołują wypadało z gotowością. Co zaś do wypraw do których jedni i drudzy (Lakedaemończycy i Atheńczykowie) prowadzicie związkowych, to nie postępujący (za prowadzącymi) winni jeżeli coś nagannego zdziałacie, ale prowadzący do działań nieprzyzwoitych.
„Thebanowie tymczasem w wielorakich razach ukrzywdzili nas, jak na ostatku to i sami wiecie, dla czego też i te utrapienia oto na nas spadły. Na miasto bowiem nasze napadających w czasie powszechnego pokoju i nadto w dniu świątecznym miesiąca[1] sprawiedliwie pomściliśmy się wedle prawa n wszystkich przyjętego że nachodzącego (kraj) wroga pobużną jest odpierać, a teraz nie po słuszności podobno, dla (z powodu) nich szkody ponieślibyśmy. Jeżeli bowiem wedle doraźnej korzyści własnej a ich zawziętości o tem co sprawiedliwe miarę brać będziecie, prawości nie rzetelnymi okażecie się sędziami a tego co przygodne raczej pielęgnowaczami. Wszakżeż jeżeli oni (Thebanowie) teraz wam użytecznymi wydawają się być, o wiele i my i wszyscy inni Grecy owszem (użytecznymi byliśmy) wtenczas kiedy w większem niebezpieczeństwie znajdowaliście się. Teraz bowiem innych wy nachodzicie orężem groźni; w owej zaś porze, kiedy wszystkim niewolę niósł barbarzyniec, ci oto (Thebanie) po jego stronie byli I sprawiedliwą jest abyście obecnemu zawinieniu naszemu, jeżelić zawiniło się, naprzeciw postawili owoczesną ochoczość (naszę); a większe zasługi w przymierzeniu do mniejszych zawinień znajdziecie, owoż w chwilach, w których rzadkością było aby któren z Hellenów męstwo naprzeciw Xerxesa przemocy do zapasu wystawił: sławiono też (wtedy) nie przygodne sobie w obec najazdu (barbarzyńców) zapewniających bezpiecznie, ale z gotowością ważących się wśród niebezpieczeństw na to co najzaszczytniejsze. Do tych liczby my należawszy i odznaczeni nad innych, teraz dla tych samych czynów w trwodze jesteśmy żebyśmy zniweczeni nie zostali, związek z Atheńczykami wybrawszy prawu odpowiednio raczej niżeli z wami dla zysku. A przecież należałoby wam, o Lakedaemończycy, o tychże samych postępkach jednakiego okazywać się sposobu myślenia mężami, i za przydatne nic innego nie uważać nad to co niem jest dla uczciwych związkowych. kiedy zawsze trwałą wdzięczność za cnotę nastręczają i co gdzie chwilowo wam użyteczne wraz tem się utwierdza[2].
Strona:PL Tukidydes - Historya wojny peloponneskiéj.djvu/147
Ta strona została przepisana.