schadzki, ale przeciw istniejącym przez chciwość wiązano. A zaręczenia wiary ku sobie samym nie tak boskim prawem umacniano jako raczej spólném gdziebądź praw łamaniem. Toż przeciwników zacne wynurzania się przyjmowano, aby od ich czynów ogrodzić się, jeżeli górą byli, a nie z szlachetności. Pomścić się też w odwrot na kim wyżej kładziono jak samemu wprzód złego nie doznać. I przysięgi jeżeli gdzie nastąpiły pojednania, na razie w obec niemocy przez obie strony wzajem składane obowięzywały w braku siły zkądinąd, w przygodnej atoli porze, kto uprzedził zuchwalstwem, kiedy ujrzał nieogrodzonym przeciwnika, radziéj (właśnie) dla (zaprzysiężonej) wiary mścił się jak otwarcie, a to bezpieczeństwo[1] i za korzyść sobie policzał i że podstępem przemógłszy poklask przenikliwéj chytrości brał w przydatku. Chętniéj téż większość niegodziwcami zręcznymi zwać się pozwala jak tępymi poczciwcami, i tego się wstydzą, a z tamtego chlubią. Wszystkiego zaś tego (złego) przyczyną była ządza panowania, natchniona chciwością i pychą; a z tych (niecnot) i do zaburzeń zapalczywa pochopność zagorzała w zapaśnikach. Przewodzący bowiem po miastach stronnictwom z pokaźnością godła jedni i drudzy (demokraci i aristokraci), tu mnóstwa równouprawnienie polityczne tam umiarkowane rządy znakomitszych (aristokracją) wywyższający, sprawom ogółu tylko pozornie służąc oneż jako nagrody zapasów wystawiali; tymczasem wszelkiemi środki o to jedynie walcząc aby siebie wzajem pokonywać, i rozzuchwalili się na najsroższe rzeczy i przebiegli (w zastósowaniu) szereg jeszcze dzikszych pomst (na swoich politycznych przeciwnikach), nie aż do godziwości i co miastu zbawienne podostrzając je, ale kaprysom każdorazowym gwoli określając, zaczem albo przez głosowań niesprawiedliwych zasądzenie albo dłoni przemocą zdobywając panowanie, zawsze gotowymi byli natychmiastową zapalczywość zaspokajać. Tak iż pobożnemi (sumiennemi) pobudki ani jedni ani drudzy nie powodowali się, lecz którym świetnemi wykręty udało się coś oburzającego przeprzeć, ci większego wzięcia zażywali. Środkowe (bezstronne) zaś zastępy obywateli przez obie strony, czy to że nie łączyli się do zapasów czy z zawiści aby nie ocaleli, tępione były.
Tak to wszelkiego rodzaju utwierdziło się zepsucie obyczajów z powodu (wybuchłych) rokoszy w szczepach helleńskich, i prostoduszność, w której zacność umysłu najwięcej udzielniczy, wyśmiana znikła, a naprzeciwpostawianie się drugim umysłem podejrzliwym, daleko zapanowało; nie było
- ↑ bezpieczeństwo tej zasadzkowej napaści