i oraz dowiadując się (o tem co się w Pylos dzieje) w lekceważeniu to mieli, mniemając że jak tylko wyruszą w pole, albo niedotrzymają im przeciwnicy albo lacno zdobędą warownię przemocą; nieco też wojsko jeszcze pod Athenami bawiące powstrzymało ich. Atheńczykowie zaś obmurowawszy placu części ku lądowi obrócone i które najbardziej potrzeba było (obmurować) w dniach sześciu Demosthenesa z pięciu nawami tamże na straży pozostawiają, a z większą liczbą naw żeglugę do Kerkyry i Sicylii przyspieszyli. Peloponnezyanie atoli w Attice będący skoro dowiedzieli się o zajęciu Pylos, nawrócili z chyżością do domu, uważając, Lakedaemończycy i Agis król, sprawę około Pylos jako ich osobno obchodzącą; zarazem też za rychło wtargnąwszy i gdy zboże jeszcze zielone było niedostatek żywności cierpieli dla większej części obozu, toż słoty przypadłe gwałtowniej nad porę posuniętą trapiły wojsko. Tak iż ze wszech stron złożyło się, aby i sami szybciej ustąpili (z Attiki), i bardzo krótkiem (tylko) było to wtargnięcie; dni bowiem piętnaście jedno zabawili w Attice.
Około tegoż czasu Simonides Atheńczyków dowódzca Eion w Thracyi Mendaeów osadę, lecz[1] nieprzyjazną Athenom, zgromadziwszy Atheńczyków nieco z (okolicznych) warowni a związkowych tamtostronnych mnóstwo, przez zdradę zajął.
Lecz gdy bezzwłocznie zbiegli się z pomocą Chalkideowie i Bottiaeowie, wyrzucony został i postradał wielu żołnierzy.
Po powrocie z Attiki Peloponnezyan Spartiatowie sami i najbliżsi z przysiedlców natychmiast wyruszyli z posiłkami do Pylos, reszty zasię Lakedaemończyków powolniej odbywał się nachód, ponieważ dopiero co przybyli byli z innej wyprawy. Ogłosili wszakże i po Peloponnezie żeby pomocniczono jak najspieszniej do Pylos, i do naw w Kerkyrze swoich sześćdziesięciu gońca wyprawili, które też przeniesione przez przesmyk Leukadiów a omyliwszy baczność statków attickich w Zakynthos, zawijają do Pylos; nadeszło tymczasem już było (tutaj) i lądowe wojsko. Atoli Demosthenes gdy jeszcze nadpływali Peloponnezyanie wyseła ukradkiem uprzedziwszy (wrogów) dwie łodzie z wiadomością i wezwaniem do Eyrymedonta i Atheńczyków na flocie pod Zakynthos, żeby przybywali bo plac jest w niebezpieczeństwie. Owoż nawy z pospiechem ruszyły na wezwanie Demosthenesa; Lakedaemończycy zaś sposobili się uderzyć na obmurowanie i od lądu i od morza, tusząc z łacnością zdobyć budowę z nagłością wystawioną a obsadzoną niewielu ludźmi. Oczekując wszakże
- ↑ był to bowiem Eton w Pierii położony a nie Eion nad Strymonem.