Bezczynnych zaś na łodziach prawdopodobnie nie wielu społem płynęło, wyjąwszy królów i najznamienitszych dostojników, ile że z drugiej strony miano przebywać morze z narzędziami wojennemi a znowu nie miano lodzi pokrytych, ale trybem starodawnym więcéj po rozbójnicku sporządzone. W stósunku tedy do największych i najmniejszych średnicę biorącemu, nie okazuje się aby wiele osady zebrało się było na te nawy, zważywszy że od całéj Hellady społem wyprawieni byli.
Przyczyną zaś tego był nie tyle brak zaludnienia ile ubóstwo. Otóż z niedostatku żywności i wojsko mniejsze poprowadzili a tylkie jedno jakie spodziewali się obłowem wojennym ztamtąd utrzymać, i skoro na miejsce przybywszy w bitwie zwyciężyli – widne zaś to jest: gdyż nie byliby mogli obozu oszańcować – pokazuje się, że ani tutaj wszystkich sił nie użyli, ale do uprawiania ról w Cherzonezie się zwrócili i do rozbójnictwa z niedostatku żywności. Zkąd téż tém łacniéj Trojanie, z powodu rozproszenia tamtych, przez dziesięć lat opierali się przeważnie, pozostałych tylko zawsze mając naprzeciwko sobie. Natomiast gdyby z nadmiarem żywności byli przypłynęli i trzymając się razem bez rozbójnictwa i zajmowania się rolą bez przerwy wojnę do końca wiedli, byliby z łacnością wygrawszy bitwę miasto zdobyli, kiedy ci nie zebrani razem ale częścią tylko zawsze przytomną opierali się; gdyby zaś oblężeniem byli przyparli Trojan, byliby w krótszym czasie i z mniejszym trudem Troję posiedli. Wszakże dla niedostatku i to co poprzedziło niedołężne było i to oto teraz acz najznamienitsze z dzieł dawniej zdarzonych, wykazuje (przecież) czynami że nie domierza sławie i teraźniejszéj powieści o tych wypadkach przez poetów utwierdzonéj, skoro i po wypadkach trojańskich Hellas jeszcze przesiedlała się i osadzaną była, tak iż nie uspokojona w siłę wyrosła. Powrót bowiem Hellenów z Ilionu po (dłuższym) czasie nastąpiony wiele wznowień sprawił i zaburzenia po miastach niejednokrotne powstawały, w skutek których wygnani dotyczące grody zakładali. Tak Bojotowie w sześćdziesiątym roku po zburzeniu Ilionu z Arne wyparci przez Thessalow teraźniejszą Bojotyjską a pierwéj Kadmejską zwaną, ziemicę osiedli; lecz był już dawniéj oddział ich w téj tutaj krainie, z którego to i zastęp pod Ilion pociągnął. Tak Doryjczykowie w ośmdziesiątym roku z Heraklidami Peloponnes ogarnęli. Z trudem dopiero po długim czasie do pokoju przyszedłszy Hellas, stale i już bez przemieniania siedlisk osady wysełać zaczęła. Owoż więc Jonów Atheńczykowie i większą część wyspiarzy osadzili, a znowu Italii i Sicylii najwięcéj okolic, Peloponnezyanie tudzież w reszcie Grecyi niektóre jeszcze zakąty. Ale wszystko to po wypadkach trojańskich dopiero osiedlone zostało.
Strona:PL Tukidydes - Historya wojny peloponneskiéj.djvu/18
Ta strona została przepisana.