Strona:PL Tukidydes - Historya wojny peloponneskiéj.djvu/202

Ta strona została przepisana.

Atheńczykowie tymczasem w témże lecie na sześćdziesięciu nawach i z dwiema tysiącami hoplitów toż jeźdzcami niewielu, a z związkowych Milezjan i innych niektórych zaciągnąwszy, wyprawili się na Kythery; hetmanili im Nikias syn Nikerata, Nikostrat syn Diotrefesa i Antokles syn Tolmaeosa. Kythery zaś są wyspą, przyległe Lakonice od Malei (przylądka): a Lakedaemończykami są ich mieszkańcy z ludności przysiedlców, i Kytherodikiem (sędzią Kytherskim) zwany władnik ze Sparty przeprawiał się tamże co rok, toż hoplitów załogę przeséłali zawsze Lakedaemończycy i z wielką pieczołowitością czuwali nad tą wyspą. Była bo dla nich stanowiskiem dla łodzi towarowych od Aegyptu i Libyi przypływających, i rozbójnicy oraz Lakonikę mniej pzeto napastowali od morza, odkąd jedynie było podobno ją łupić: cała (Lakonika) albowiem wysoko rozlega się ku Sicylijskiemu i Kreteńskiemu morzu. Zawinąwszy tedy Atheńczykowie z wojskiem, dziesięciu łodziami i dwiema tysiącami Milezyjskich hoplitów ponad wodą położone miasto tak zwaną Skandeją zdobywają, z resztą zaś zastępów wylądowawszy w okolice ku Malei zwrócone ruszyli na miasto ponadmorskie Kytherian, i zastali tu wszystkich mieszkańców już pod bronią. Owoż w bitwie nastąpionej przez niejaki czas dotrzymali Kytheriowie, następnie przecież zwróceni uciekli do górnego miasta[1], i później ułożyli się z Nikiaszem i współnaczelnikami Atheńczykom zdając na łaskę z swemi osoby, byle by ich nie zabijano. Atoli poprzedziły już były pewne porozmienia się Nikiasza z niektórymi z Kytherian, dla tego i prędzej i przydatniéj tak co do teraz jak co do później warunki ugody ułożono; byliby bowiem w przeciwnym razie Atheńczykowie pewnie wyruszyli z kraju Kytherian, jużto że Lakedaemończykami byli już że Lakonice tak przyległą wyspę zamieszkiwali. Po układzie zatém Atheńczykowie Skandeją ową nad portem mieścinę zająwszy i załogę w Kytherach osadziwszy popłynęli do Azine, Helos i większej części miejsc około morza, i na ląd wysiadając i koczując chwilowo w okolicach gdzie pora była po temu, pustoszyli kraj przez dni około siedm.

Lakedaemończycy atoli ujrzawszy Atheńczyków Kythery zajmujących, a spodziewając się że i do ich ziemi podobneż lądowania czynić będą, z całą potęgą wprawdzie nigdzie naprzeciw nim nie wystąpili, ale po kraju załogą rozesłali mnogość ciężkozbrojnych, jak każdomiejscowo potrzeba było, tudzież w każdym innym względzie w pilnej się baczności trzymali, obawiając aby jakie wznowienie (wzburzenie) w układzie

  1. t. j. do miasta Kytheriów