potykającego się pierzchnął; tymczasem prawe skrzydło, gdzie Thebanowie stali, przemagało Atheńczyków, i ci odepchnąwszy najprzód drobne oddziały zatem już parli Atheńczyków. Wtém złożyło się że kiedy Pagondas obesłał dwa hufy jeźdzców skrycie około pagórka, ponieważ naciskane było lewe skrzydło Boeotów, i gdy ci ukazali się na wzgórzu niespodzianie, zwyciężające Atheńczyków skrzydło rozumiawszy że to inne wojsko nadciąga w trwogę podane zostało; i tak tedy po obóch stronach (skrzydłach) już tak w skutek téj oto niespodzianki jaki w skutek parcia przez Thebanów (piechotę) i jazdę odrywającą je od zwycięskiego dotąd skrzydła, całe wojsko Atheńczyków pierzchać zaczęło. Owoż jedni do Delion i do morza rzucili się, drudzy na Oropos, inni na Parnes górę, tamci nareszcie gdzie każdy poszczegółowo miał nadzieję ocalenia się. Boeotowie zaś ścigający zabijali, a mianowicie jazda tak ich jak Lokryjska, przybyła na pomoc właśnie z nastąpionym pogromem; gdy jednak noc zachwyciła walczących, większość uciekających uratowała się. Dnia następnego schronieni do Oropos i do Delion załogę pozostawiwszy (trzymali je[1] bowiem jednakowoż jeszcze) powrócili morzem do domu. A Boeotowie pogromnik wystawiwszy i swoich zebrawszy poległych, trupów zaś nieprzyjaciół złupiwszy, zatem załogę zostawiwszy, cofnęli się do Tanagry i zasadzali się szturm przypuścić do Delion. Tymczasem herold z Athen jadący po poległych spotyka w drodze herolda Boeockiego, który go zwróciwszy oświadczeniem że nic nie wskóra zanim on sam nie będzie znowu z powrotem (do swoich), stawiwszy się zatem przed Atheńczykami wypowiedział zażalenia od Boeotów: iże nieprawie postąpili sobie przekraczając ustawy Greków: u wszystkich bowiem (mówił) przyjęte żeby napadający ziemię drugich świętych miejsc w niej będących nie tykali, Atheńczykowie atoli Delion obmurowawszy osadzili się w niém, i co tylko ludzie w świeckich zakresach czynią to tamże się dzieje, toż wodę która była nietykalną dla Boeotów wyjąwszy aby przy ofiarach jej używać na obmywanie rąk, wyciągają wiadrem i do pospolitej potrzeby obracają; tak iż w imieniu bożka jako swojém Boeotowie, przyzywając współdzierzących chram święty daemonów i Apolla, rozkazują Atheńczykom zabrawszy swoją własność wynieść się z zakresu poświęconego. Na takie wezwanie herolda Atheńczykowie wysła-
- ↑ Dellon.