wszakże przysięgi przymierza pięćdziesięcioletniego na usilne naleganie Nikiasa odnowili; lękał się bowiem Nikias aby niczego nie dopiąwszy nie musiał wrócić i w rozsławę popaść u ludu, jak i nastąpiło, gdyż uważano go za sprawcę przymierza z Lakedaemończykami. Skoro więc za powrotem Nikiasa usłyszeli Atheńczycy iż w Lakedaemonie niczego do skutku nie przywiedziono, zaraz gniewem się zapalili, i uważając za pokrzywdzonych (gdy właśnie przytomni byli Argejowie i sprzymierzyńcy, których przyprowadził na zgromadzenie Alkibiades) zawarli przymierze i spólność broni z nimi pod temi warunkami.
„Przymierze zawierają na sto lat Atheńczykowie, Argejowie, Mantinejowie i Elejowie, w imieniu swojem i sprzymierzeńców którym naczelniczą, bezpodstępne i bezszkodne, i na lądzie i na morzu. Bronią nie ma być wolno napastować ku szkodzie ani Argejom, Elejom, Mantinejom ani ich sprzymierzonym Atheńczyków, ani Atheńczykom i ich sprzymierzonym Argejów, Elejów, Mantinejów i ich sprzymierzonych, ni sztuką ni jakimbądź przemysłem. Pod następnemi warunki sprzymierzeńcami sobie będą Atheńczykowie, Argejowie, Elejowie i Mantinejowie na sto lat. Kiedy nieprzyjaciele najdą ziemię Atheńczyków, obowiązani są pomocniczyć Argejowie, Elejowie i Mantinejowie do Athen, jak (im) wskażą Atheńczykowie, sposobem jakim podołają najpotężniej wedle możności; kiedy zaś wrodzy spustoszywszy ziemię Athen oddalą się, nieprzyjazném mają uważać ich miasto Argejowie, Mantinejowie, Elejowie i Atheńczykowie i gnębioném ma być to miasto przez wszystkie powyższe grody; i nie ma wolno być zakończać wojny z tém miastem żadnemu z miast związkowych, jeżeli wszystkie na to się nie zgodzą. Posiłkować atoli obowiązani są i Atheńczykowie do Argos, do Mantineji i do Elis, kiedy nieprzyjaciele najdą ziemię Elejów albo Mantinejów albo Argejów, jak im wskażą te miasta oto, sposobem jakim podołają najpotężniej wedle możności; kiedy zaś spustoszywszy ziemię oddalą się wrodzy, za nieprzyjacielskie mają uważać ich miasto Atheńczykowie pospołu z Argejami, Mantinejami i Elejami i gnębioném ma być to miasto przez powyższe grody wszystkie razem; a zakończać wojny nie ma być wolno z tém miastem, jeżeli tamtym miastom wszystkim tak się nie spodoba. Z bronią w ręku nie mają dopuszczać przechodu w celu wojny nikomu przez kraj własny ni kraje sprzymierzonych którym naczelniczą każdy z osobna, ani téż morzem, jeżeli wszystkie te miasta nie uchwalą zgodnie przejścia pomienionego, Atheńczyków, Argejów, Mantinejów i Elejów. Posiłkującym miasto wyséłające winne dostarczyć
Strona:PL Tukidydes - Historya wojny peloponneskiéj.djvu/270
Ta strona została przepisana.