Strona:PL Tukidydes - Historya wojny peloponneskiéj.djvu/332

Ta strona została przepisana.

skoro kilku tylko naczelników doświadczonych stanie na czele a w tej zimie przysposobią jak należy zastępy hoplitów, w broń której nie mają opatrzając ich, aby jak najwięcej wystąpiło do boju, i wszelkiém innem ćwiczeniem przyniewalając do ładu, mówił, wedle prawdopodobieństwa przemogą Syrakuzanie przeciwników, gdy posiadają męstwo potrzebne, a sforność do dzieł oręża przyłączy się; wzmogą się bowiem oba te przymioty same przez się, pierwsza wśród niebezpieczeństw ćwiczona, a dzielność ducha sama nad siebie przy zaufaniu umiejętnością wdrożonem zuchwalszą będzie. Wszakże i nie licznych i pełnowładnych należy wybrać naczelników, a wybierającym zobowiązać im się tą przysięgą, iże zaiste dozwolą im naczelniczyć tak jak im ich umiejętność wskaże; tak bowiem i to co ukrywać wypada lepiej się utai, i reszta z porządkiem i bez pozorów (wymówek) przysposobi się.“ „Owoż Syrakuzanie wysłuchawszy Hermokratesa i uchwalili wszystko jak zalecał, i na wodzów wybrali Hermokratesa, Herakleidesa, syna Lyzimacha i Sikanosa syna Exekestosa, tych trzech; zatém do Korinthu i do Lakedaemony posłów wyprawili, ażeby i siły związkowemi wesprzeć się, i oraz do potężniejszego wojny z Atheńczykami prowadzenia nakłonić Lakedaemończyków ku widomėj Syrakuzjan korzyści, gdyby przeto albo od Sicylii odciągnęli Atheńczyków albo ci do wojska na Sicylii mniej już łatwo inną pomoc wysełali.
Tymczasem wojsko Atheńczyków w Katanie popłynęło zaraz do Messeny jako mającej im zdradą być wydanéj. Wszakże nad czém pracowano nie udało się; Alkibiades bowiem kiedy oddalał się już z naczelnictwa przyzwany do Athen, w przeświadczeniu że idzie na wygnanie, wykrył przyjaciołom Syrakuzjan w Messenie jako wtajemniczony to co zamierzono z Messeną; ci zaś podejrzanych o owe knowania pozabijali uprzednio a potém zaburzywszy miasto, w broń zaopatrzeni z swoimi spólnikami przemogli aby ci co tego pragnęli, nie zdołali przewieść przyjęcia Atheńczyków do grodu. Dni tedy zatrzymawszy się około trzynastu Athenczykowie gdy burzą jęli być kołatani i żywności już zabrakło a niczego nie dopinali, oddaliwszy się do Naxos i opalisadowawszy obóz tamże zimowali; tymczasem trójrzędowiec wysłali do Athen po pieniądze i jeźdzców, któreby razem z wiosną przybyły na miejsce.
Murowali przecież i Syrakuzanie w tej zimie pod miastem, plac Temenicki zagarnąwszy w obręb, mur wzdłuż całej przestrzeni ku Epipole położonéj, z obawy aby, w ciaśniejszym obwodzie (miasta) zawarci, na przypadek klęski, łacno