Strona:PL Tukidydes - Historya wojny peloponneskiéj.djvu/345

Ta strona została przepisana.

zanie zaś, mianowicie za Hermokratesa jednego z wodzów wskazówką, na bitwy całoludowe (z całą ludnością) z Atheńczykami już nie chcieli się narażać, ale za rzecz więcej w porę uważali, tam kędy Atheńczykowie zamierzali prowadzić swój mur obwałowy, sami także przeciw — mur[1] (z swojéj strony) budować, a gdyby uprzedzili robotą Atheńczyków sądzili iż odetną murowi Atheńczyków przystępy do miasta, owoż gdyby Atheńczykowie opierali się tym pracom, zamyślali słać na nich część wojska a tymczasem sami naprzód opanować swemi palisadami wszystkie miejsca dostępne; z resztą nie mogliby pewnie Atheńczykowie zwrócić się przeciwko nim wszyscy, nie poniechawszy całkiem dzieła rozpoczętego. Budowali mur wyszedłszy z grodu od swego miasta począwszy, z téj tu strony obwałowania murowego Atheńczyków mur poprzeczny wywodząc, wycinając drzewa oliwne w temenie (Apollona Temenickiego) a wieże drewniane wystawiając. Nawy wszakże Atheńczyków jeszcze z Thapsos nie opłynęły były do wielkiego portu, ale jeszcze Syrakuzanie panami byli położeń około morza, tylko lądem z Thapsu Atheńczykowie żywność sprowadzali. Skoro atoli Syrakuzanom zdało się iż dostarczającej miary dosięgły roboty ich i palisadowe i przeciw – murowania, a Atheńczykowie nie przybyli im przeszkadzać, a to z obawy aby Syrakuzanie z nimi na dwie części rozdzielonymi pomyślniej boju nie stoczyli, oraz też swoje obwałowywanie przynaglając; wtedy Syrakuzanie fylę jednę pozostawiwszy na straży przy swojej budowie powrócili do miasta, Atheńczykowie tymczasem wodociągi ich, które do miasta pod ziemią na wodę do picia poprowadzone były, poniszczyli, toż upilnowawszy resztę Syrakuzian po namiotach znajdującą się w południc a niektórych i do miasta odeszłych z powrotem owoż załogę w opalisadowaniu niedbale strażującą, trzystu ze swoich wyborowych i mały dobrany oddział lekkozbrojnych uzbroiwszy nakazali im szybkim biegiem puścić się znagła przeciwko podmurowaniu które naprzeciwko nim wznosili Syrakuzanie, reszta zaś wojska w dwóch kolumnach, jedna pod jednym wodzem naprzeciw miastu, gdyby Syrakuzanie z pomocą wypadli, kroczyła, druga pod drugim wodzem, przeciwko opalisadowaniu znajdującemu się przy bramie.

Zatém uderzywszy owi trzystu zdobywają opalisadowanie, a załoga opuściwszy je uciekła do przedmurowania (dawniej pociągniętego) a znajdującego się około placu Temenickiego.[2] Wpadli tu z nimi razem ścigający, i wewnątrz się znalazłszy przemocą wyparci zostali znowu przez Syrakuzjan,

  1. to jest; mur poprzeczny, któryby przecinał linją budowy Atheńczyków
  2. Patrz 75 tejże xięgi, na początku