aby nie zbyt widnie odsłoniła się niedołężność istotna jego wpływu u Tissafernesa, zażądał nadto żeby dopuścili Atheńczykowie Królowi nawy budować i opływać swoje ziemie, dokąd i iloma zechce. Tutaj Atheńczykowie już dalej słuchać nie chcieli, i niepodobném uznawszy porozumienie się z Tissafernesem tudzież że przez Alkibiadesa oszukani zostali, w gniewie opuścili zebranie i pożeglowali do Samos.
Tissafernes zaś zaraz po tém i w tej jeszcze zimie powraca do Kaunos, pragnąc Peloponnezjan na nowo wprowadzić do Miletu, i inne z nimi w miejsce dotychczasowych układy zawarłszy, jakby się dało najkorzystniej, żywności im odtąd dostarczać i uniknąć przeto odstręczenia sobie ich całkiem; gdyż się obawiał ażeby Peloponnezjanie w niedostatku żywności dla naw swych licznych, albo z Atheńczykami przymuszeni walczyć na morzu pokonani nie zostali, albo żeby po wypróżnieniu się naw ich z ludzi[1], bez jego poparcia Athenczykowie nie dopięli czego pragną. Nadto jeszcze lękał się tego najbardziej aby żywności poszukując nie łupili stałego lądu. Z tych wszystkich więc pobudek a w głównej myśli której nie spuszczał z oka aby siły Hellenów[2] trzymać w równowadze jedne naprzeciw drugim, powoławszy Peloponnezjan, i żywność im zapewnił i układ trzeci téj treści z nimi zaślubił.
„Trzynastego roku Dariusza królowania, a za eforatu Alexippidasa w Lakedaemonie, układy nastąpiły na Maeandra równinie pomiędzy Lakedaemończykami i związkowymi (z jednéj strony) a Tissafernesem i Hieramenesem i synami Farnakesa (z drugiéj strony) w sprawach Króla i Lakedaemonczyków toż ich związkowych. Kraina Króla, jak daleko się w Azyi rozciąga, ma być Króla własnością; i o krainie własnéj ma radzić Król jak chce. Lakedaemończycy zaś i związkowi nie mają nachodzić krajów Króla ku jakiejkolwiek szkodzie, ani Król krainy Lakedaemończyków i związkowych ku jakiejkolwiek tychże szkodzie. Gdyby zaś kto z Lakedaemończyków lub związkowych naszedł krainę Króla, Lakedaemończycy i związkowi winni temu przeszkadzać; a gdyby kto z Króla strony nachodził, ku szkodzie, Lakedaemończyków albo związkowych, Król obowiązany temu przeszkadzać. Żywność dla naw teraz obecnych Tissafernes dostarczać będzie wedle umowy aż nawy Króla nadejdą; Lakedaemończycy zaś i związkowi, skoro nawy Króla przybędą, swoje nawy jeżeli dalej żywić zechcą, wolno im będzie. Jeżeli zaś od Tissa-