murów straż z ludzi niewielu i najniezdatniejszych wystarczy, kiedy tymczasem wszyscy inni na nawy wsiędą. Na nawy bowiem przedewszystkiém obrócił swe oko, widziawszy, jak mi się wydaje, że nachód wojska króla Perskiego morzem daleko był łatwiejszy od pochodu lądem; tudzież Piraeos za korzystniejszy uważał od górnego Miasta, i wielekroć polecał Atheńczykom, ażeby, gdyby kiedykolwiek na lądzie pogwałceni zostali, do niego zstąpiwszy na łodziach przeciwko wszystkim czoło stawili. Atheńczykowie tedy w ten sposób opasali się murami i zresztą zabezpieczali zaraz po ustąpieniu Medów.
Pauzanias tymczasem syn Kleombrota z Lakedaemony jako wódz Hellenów wysłany został z dwudziestu nawami od Peloponnezu; płynęli z nim razem i Atheńczykowie na trzydziestu łodziach i innych związkowych mnogość. Ci pociągnęli przeciwko Kypros i wiele okolic téj wyspy zawojowali, a późniéj pod Byzantion które Medowie zatrzymywali, i zdobyli je oblężeniem. W tém naczelnictwie przecież gdy już gwałtownym się okazywał, tak inni Hellenowie obruszali się o to, jako mianowicie Jonowie i wszyscy co świeżo od więzów perskiego króla wyswobodzeni zostali; toż nachodząc Atheńczyków domagali się aby ich przywódzcami zostali wedle pokrewieństwa rodu, a Pauzaniasowi nie dopuścili naczelnictwa, skoro gdzie do gwałtu się znowu posunie. Atheńczykowie przyjęli te przedstawienia i skłonili swą baczność w tę strone, aby nie znieść obojętnie nowych ucisków a zresztą rzeczy tak urządzić jakby im się wydało najlepiej. Wtém i Lakedaemończykowie odwołali Pauzaniasa, aby go stawić przed sąd o to o czém ich zawiadomiono; bo i o liczne niesprawiedliwości oskarzali go Grecy przybyli do Lakedaemony, i tyranii to raczéj naśladowaniem być się przedstawiało niżeli przywództwem. Złożyło się dlań tak że w jednym czasie przyzwany został do domu, kiedy sprzymierzeńcy przez nienawiść ku niemu przeszli na stronę Atheńczyków, z wyjątkiem wojowników z Peloponnezu. Stawiwszy się przecież w Lakedaemonie Pauzanias za krzywdy pojedyńczym wyrządzone za winnego wprawdzie osądzonym został, ale co do największych przestępstw uwolnionym od zarzutów; zarzucano mu zaś mianowicie sprzyjanie Medom, i zdawało się to być bardzo oczywistém. Wszakże Lakedaemończycy nie wyséłają go już więcej jako naczelnika, ale Dorkisa i innych pewnych z nim zaopatrzywszy w wojsko nie szczupłe; lecz tym nie dozwolili już objąć przywództwa nad sobą sprzymierzeni. Co zmiarkowawszy wrócili się, a innych następnie już nie wyprawili Lakedaemończycy, lękając się aby im z kraju wydalający się nie zepsowali, jak to już na Pauzaniaszu widzieli, nadto téż pragnąc wycofać się z wojny przeciwko Medom a sądząc że Atheńczyko-
Strona:PL Tukidydes - Historya wojny peloponneskiéj.djvu/51
Ta strona została przepisana.