W szóstym następnie roku między Samiami a Milezyanami powstała wojna o Priene; i Milezyanie przyciśnieni niepowodzeniem oręża, przybyli do Atheńczyków krzyki podnosząc na Samiów. Utwierdzali ich i z saméj Samos niektórzy prywatni, pragnący odmiany ustawy. Popłynąwszy więc Atheńczykowie do Samos na czterdziestu łodziach zaprowadzili rząd ludowładczy (demokracyą) i zabrali Samiom jako zakładników pięćdziesiąt chłopiąt i tyluż mężów, odstawili ich do Lemnos i straż przy nich pozostawiwszy, do domu. Tymczasem niektórzy z Samiów – kilku bowiem nie dotrzymawszy, uciekło na stały ląd — spiknąwszy się z najprzemożniejszymi w mieście i z Pissuthnesem synem Hystaspa, który wówczas był namiestnikiem w Sardes, nadto zebrawszy do siedmiuset pomocników przeprawili się pod noc do Samos. I najprzód rzucili się zaburzenie wznieciwszy na lud i pojmali największą liczbę jego przywódźców, następnie zakładników wykradłszy z Lemnu swoich oderwali się od zależności atheńskiéj, załogę zaś Atheńczyków i nazelników atheńskich na Samos wydali Pissuthnesowi, i przeciwko Miletowi natychmiast sposobili się wojować. Odpadli zaś z nimi równocześnie i Byzantiowie.
Atheńczykowie jak tylko wieść ich doszła, pożeglowawszy na sześćdziesięciu nawach ku Samos, czternastu z tych naw nie użyli – jedne bowiem z tychże właśnie do Karyi były odeszły na uważanie ruchów floty foenickiéj, drugie do Chios i Lesbos aby naokoło wzywać do pomocy – tylko więc na czterdziestu czterech pod Periklesem dziesięciowtór dowodzcą stoczyli bój morski przy wyspie Tragia z siedmiudziesięciu łodziami Samiów, z których dwadzieścia było przewozowych — wszystkie zaś właśnie stérowały od Miletu — i zwyciężyli Atheńczykowie. Późniéj nieco przybyło im w pomoc czterdzieści naw z Athen a dwadzieścia pięć z Chios i Lesbos; więc wystąpiwszy na ląd i przemogłszy wojskiem pieszem oblegli trzema murami miasto i od morza równocześnie. Perikles zaś wziąwszy sześćdziesiąt łodzi z stojących na kotwicach, oddalił się co prędzéj do Kaunos i Karyi, gdyż zawiadomiono ztamtąd, że foenickie statki żeglują na Atheńczyków; wyruszył także z Samos na pięciu nawach Stezagoras i inni naprzeciwko Foenicyanom. Lecz w tej chwili Samiowie niespodzianie wypłynąwszy z miasta i na obóz wodny nieopasany zasiekami uderzywszy, nawy na straży zniszczyli, zaczem wybiegające do bitwy w walce pokonali, i morze w pobliżu wyspy opanowali przez dni blisko czternaście, w których sprowadzali do wyspy i wyprowadzali co chcieli. Wszakże za powrotem Periklesa znowu zamknięci zostali. Toż z Athen przybyło w pomoc jeszcze czterdzieści naw pod wodzą Thucydidesa i Hagnona syna Formiona, dwadzieścia nadto pod Tlepolemem i Antiklesem, a z Chios i Lesbos
Strona:PL Tukidydes - Historya wojny peloponneskiéj.djvu/59
Ta strona została przepisana.