Rzucam te wszystkie, którem wyśnił, gody,
Stokroć bogatsze znalazłszy dziś mienie
W łonie przyrody.
(Na łące)
Są to wszystko jeszcze sprzeczności kształtującego się stosunku do świata w okresie młodzieńczym. Tęsknoty metafizyczne wyrażone są czasami formułką hasła społecznego, albo animozje klasowe wyniesione zostają w sferę metafizycznych przeciwieństw dobra i zła. Za doskonały przykład może służyć ten ustęp z poematu Chrystus: Szatan, ukazując Chrystusowi potęgę zła, powiada:
Patrz, patrz, te opasy
To fabrykanci i bankierzy tłuści,
Twego królestwa obrośnięci sadłem.
Przeświadczenia, najgłębsze tęsknoty i przyjęte poglądy, żywiołowy liryzm, marzenia posłannika-reformatora i patos prometejski przeczą sobie nieraz, lecz najczęściej składają pieśń jednobrzmiącą — społeczną. Poemat Chrystus jest najlepszym przykładem splatania się tych wszystkich pierwiastków poezji Kasprowicza w epoce jego młodości.
Niezależnie od tych cech naturalizmu, realizmu, dydaktyzmu i tendencyjności — od najwcześniejszych wystąpień zarysowuje się w utworach poety jego indywidualność, jego tęsknota metafizyczno-etyczna, jego głęboki liryzm — słowem, wszystkie te pierwiastki, które stanowią o jednolitości całej twórczości Kasprowicza. Przejdźmy więc do tych pierwiastków najistotniejszych.
Zanim artyzm uległ działaniom prądów naturalizmu, pierwsze poezje tchnęły najczystszym liryzmem. Przyroda była pierwszym i najpotężniejszym bodźcem tych uczuć. Cały szereg liryk, które weszły w skład pierwszego tomiku (zwłaszcza Melodje wiosenne), tchnie tym liryzmem, wielkiem ekstatycznem umiłowaniem życia. Sam poeta w wierszu Pierwsza pieśń najlepiej scharakteryzował tę twórczość całkowicie inspiracyjną, stanowiącą kontrast z poprzednio omówionemi cechami: