Strona:PL Twórczość Jana Kasprowicza.djvu/016

Ta strona została uwierzytelniona.
11

później przez całą twórczość przejawia. Już w poemacie Chrystus pisze o Nim poeta, że:

Nie mógł pojąć w swej natchnionej duszy,
Dlaczego braćmi nie czują się ludzie,
Gdy on był bratem nawet leśnej głuszy.

W jedności wszystkiego nie wyłączają się pierwiastki ducha i ziemi, więc współistnieć muszą w harmonji i w duchu człowieka. Wierzy poeta, że »promień boski w człowieku nie gaśnie«, a zarazem, zwracając się do przyrody, wyznaje: »Nie, ja w rokoszu dziecinnym nie stanę przeciwko tobie, o Matko!« Nie chce teraz widzieć rozdziału między ziemskiem i boskiem. Łączenie w sobie umiłowań jednakich dla ducha i ziemi, choć stanie się w pewnym okresie rozwoju poety źródłem walk wewnętrznych (poemat Miłość), tu nie narusza harmonji uczuć. Ze wzgardą odzywa się ten młody Tytan, kryjący w sobie zarzewie natchnionych zwiastowań, o ulatujących w niebo poetach:

W metatizyce wieszcze rozkochani
Niech o miłości prawią, co się boi
Skąpać swych kształtów w fali ziemskich zdroi,
Ku urojonej wzlatując przystani.
(W metafizyce)

W wierszu tym wyczuwamy nie wpływy przelotne racjonalizmu, jak w tych, któreśmy na początku przytoczyli, lecz głębokie, z całą wiarą w jedność świata związane przeświadczenie. Będąc monistą pod tym względem, jest poeta, jako etyk, dualistą, a motyw walki dobra i zła przejawia się już i w tym okresie, łącząc się zazwyczaj z zagadnieniami społecznemi; niezwykle jasno ujawnia się to w prometeistyczno–społecznych poezjach tego okresu. Niezależnie od wyobrażeń konkretnego zła, tkwiącego w życiu społecznem — te zagadnienia zdają się najwięcej młodego poetę pochłaniać, — zło odczuwane jest jako pierwiastek metafizyczny, wieczny.
Świadomość zła i cierpienia, które mają swe źródło nietylko w pewnych konkretnych warunkach, ale stanowią pierwiastki