Strona:PL Twórczość Jana Kasprowicza.djvu/066

Ta strona została uwierzytelniona.
61

jak mu się one w pewnym nastroju nasunęły — budzi w nas analogiczny nastrój. Wtedy zaś, gdy sposób ujmowania jest tendencyjny, celowy, — zmierza również do wywołania przedewszystkiem pewnego stanu uczuciowego. Ten stosunek do świata i ten nastrój mają dla nas walor wzniosłości. Humor, jak każdy zresztą głęboki humor, powstaje we wzniosłym nastroju ducha.
Kasprowicz jest zbyt żywiołowym i namiętnym, pierwiastek wartości moralnych w życiu jego duchowem zbyt wielką gra rolę, by mógł trwać długo w kontemplacji, obejmującej życie szerokim uśmiechem pobłażania lub pogardliwej obojętności.
Przejawiająca się w tej książce »obojętność«, spokojne ukazywanie świata w kształtach opacznych, o których mówiłem porównując je do zwidzeń wędrowca na Pont Neuf były tylko jednym z momentów poczucia obcości. Lecz właśnie sama obcość jest tylko przejawem rozterki, wywołanej wielkim rozłamem serca ze światem.
Temperament i struktura moralna twórcy tłumaczy nam, dlaczego od uczuć gorzkiego odosobnienia, przekornie podkreślonej równowagi — »Gronostaje królewskich płaszczów na ramionach obłąkańców są mi obojętne« — przejść musi do wybuchów rozpaczą zaprawionego sarkazmu.
Rozłam ze światem jest wynikiem zwątpienia. Zarysowały się fundamenty wiary w wieczystą wartość życia. Niemasz miejsca na pobłażliwy uśmiech w duszy nie mogącej żyć bez wiary w triumf wartości moralnych, nie mogącej przeboleć tej straty. Gniew, brutalna wzgarda, szyderstwo i zgrzyty są właśnie przejawem najsroższej męki i walki wewnętrznej.
Zdumienie, w którem myśl krąży między zjawiskami o wartościach tak przepastnie różnych w hierarchji moralnej — a te nietylko współistnieją w życiu, lecz stanowią jego »porządek« — świadczy o narodzinach nastroju, zwanego humorem. Stan rozterki wyraża się tu wzniosłością à rebours kryjącej się z bólem swym duszy — zamierzonym humorem.
Jak tragizm ma swą przeciwwagę estetyczno-moralną w pojednaniu, tak i humor bywa i takim stanem wzniosłości, kiedy — bądźto w uczuciu najwyższego pobłażania, wyrozumiałej miłości,