Strona:PL Twórczość Jana Kasprowicza.djvu/069

Ta strona została uwierzytelniona.
64

wrót: rodzi się pragnienie, wola cynizmu, by móc jeszcze żyć bez wiary w wartości. Wątpienie jest tu jak zdrada w miłości: nie unicestwia jej, choć ją moralnie zabija. Wówczas to postać, w której miłość żyła, więcej, co była miłością samą, — staje się pośmiertnem jej widmem, przejmującem grozą nicości, ścigającem mściwie za zdradę. Takiem widmem jest ów »zabójczy wrogi cień« w symbolicznej opowieści o Polsce p. t. Cień. Jakim jest tu stosunek do Polski — takim do każdej świętości, każdej wartości, wobec której już samo życie, nie poświęcone wyłącznie ocaleniu jej w ginącym świecie, odczuwane jest jako zdrada. Nie dlatego, że symbol Polski wystylizował poeta na podobieństwo Chrystusa, lecz dlatego, że stosunek do losu najwyższych wartości jest religijnym, opowieść o Cieniu odsłania nam tu wszystkie uczuciowe paradoksalności życia religijnego w rozterce wątpienia, wszystkie sprzeczności: Zabita miłość wartości — żyje jako jej widmo, przejmujące grozą nicości, a własna wina popełnionego odstępstwa wybucha gorzkim wyrzutem przeciw światu, odczuwana jest jako jego gorycz i zło. By ujść przed grozą tych widm, nałogowym »odruchem« uczuć pragnie dusza wylać swe żale przed »Wielkim Pocieszycielem«, przed wielką świętością... i uprzytamnia sobie, iż w goryczy zwątpienia oplwała je wszystkie mianem Złudy. Tem się tłumaczy, że w tej samej opowieści »bezkształtny bohomaz w ramach sosnowego drzewa, oblepionych gipsem«, i wydrwiony jako Złuda — może być zarazem »wielkim, nieśmiertelnym, pożerającym Cieniem«.
Gdy ból zwątpienia, gdy wielka trwoga o los najwyższych wartości ogarnia ducha, wówczas fanfary obłudnej, teatralnej ich czci przejmują go takim nieprzepartym wstrętem, że przekłada nad nie bluźnierstwo. Ono jedno jeszcze jest niesplamionym kłamstwem, bezpośrednim wyrazem uczuć.
Cień, jako wyraz uczuć patrjotycznych, jest znamienny pod jednym jeszcze względem dla poety, co wyznał, iż rzadko na jego wargach jawi się krwią przepojony, najdroższy wyraz, ojczyzna. Oto jak tłumaczy się przed »Cieniem« ze swych słów jadem zaprawnych: