Zrozumiała jest też dążność sztuki symbolicznej, tego wyrafinowanego stosunku świadomej, do posługiwania się tym materjałem form prostych w celu przekształcenia ich na symbole, zapłodnione własną treścią wzruszeniową. Oczywisty zresztą fakt, że interpretacja »dowolna« jest tu celem artystycznym, widnieje szczególnie jasno, gdy, jak w wierszach Savitri lub Nieraz mnie jakaś chęć porywa dzika, przytoczone są obce motywy, a dalej, niby na marginesie, notowane są interpretacje i uzupełnienia — stanowiące właściwy utwór poety. Im prymitywniejsza fabuła legendy, im mniej jasna, tem podatniejsza do interpretacji, tem wieloznaczniejszy, głębszy stanowić może symbol.
Poza wieloma innemi czynnikami, tajemniczość i zagadkowa irracjonalność fabuły w balladzie i pieśni ludowej pociąga przecież romantyków. Cechy znajdowane niekiedy w pieśniach ludowych, w tej formie, w jakiej się dziś dochowały, może często przypadkowej, wynikającej z przekręcenia właściwego tekstu, opuszczeń itp., nadające refrenom i zestawieniom (czasami wręcz nawet niezrozumiałym) pozory nieprzeniknionej głębi, wyczuwano jako walor swoisty. Fragmentaryczność falsyfikatów w rodzaju Pieśni Ossjana nie była przecież jedynie środkiem upozorowania autentyczności, lecz swoistym efektem artystycznym, z lubością przez romantyków nadużywanym w celu podniecenia wyobraźni czytelnika, zasugerowania mu tą drogą wrażeń głębszych, niżli osiągnąć mogły najwspanialsze słowa. Wartość estetyczna tych cech polega na podatności do symbolicznej interpretacji. Charakterystyczne i słuszne słowa wypowiada o balladzie Scherer: Sinnliches wird ausgesprochen — das Geistige muss man merken. Niedomówienia i niejasności stawały się środkiem budzenia wzniosłych uczuć, a treści, przekraczające możność wyrazu, wyrażone były — przemilczeniem. Tą właśnie drogą, stwarzania systemu bodźców dla uczuć i wyobraźni, akcentujących maximum napięcia uczuciowego, realizowany mógł być praktycznie postulat romantyków »przedstawienia nieskończoności w formie skończonej«. Tę charakterystykę walorów ballady podnosi i badacz jej, L. Chevalier[1].
- ↑ »Schliesslich gilt von der Ballade das Wort Schellings: Einen unermesslichen Inhalt — also einen Inhalt, der eigentlich der Form widerstrebt,