Strona:PL Twórczość Jana Kasprowicza.djvu/103

Ta strona została uwierzytelniona.
98

prostych przeto napomknień o stuku siekiery, o ogniach pastuszków, sprowadzić wszystko, niemi oddać i wyrazić ten jedyny, niewyrażalny, głuchy odzew serca, jaki budzi w niem życie — oto zadanie poety w tym utworze. W wieloznaczności tych porównań mieścić się może świętość i groza życia, w jedność spływa rozkosz ciągłości jego trwania i śmiertelny czar przemijania. W wieloznaczności swej budzą wzniosłość czegoś bardziej nieogarnionego, niż najszersza symbolika. Pozorny, najskrajniejszy z dających się pomyśleć, subjektywizm w interpretowaniu legendy nadaje tym motywom... jeszcze szerszą treść symboliczną, powiększa ją! Właśnie tem sprowadzeniem symbolu do rzeczy najprostszych wskazuje poeta na to, że obejmując i te rzeczy najprostsze, dalekie, — obejmuje wszystko. Niby w ognisku wklęsłego zwierciadła skupia Kasprowicz w tych prostych dygresjach i zrównaniach cały blask legendy, przepaja je jej światłem, ale one, odbijając te promienie, spowijają wątek legendy w poświatę uczuciowości poety, a perspektywy symbolu głównego wątku, prześwietlając, pogłębiają w nieskończoność. Taki jest ten wzajemny funkcjonalny stosunek głównego wątku opowiadania i najistotniejszych dla niego »dygresyj«.
»Prymitywizm« ballad był tylko poszukiwaniem w wyrafinowanej prostocie ekspresji symbolicznej, bogatej wieloznacznością. Tu prymitywizm symboliczny dochodzi do swego szczytu, który jest kresem; prymitywizm ekspresji, przewyższający prostotą opowieść o liściach dzikiego chmielu prowadziłby już... w milczenie, a jednocześnie najbardziej wyrafinowana symbolika staje się tu czemś niewystarczalnem. Wszak dopełniał tu już poeta subtelną symbolikę głównego motywu najprostszemi obrazami, żądny bezpośredniości intymnej wyrazu; zwyciężał ją już symbol... piasku, osypującego się z pod kół ciężkiego wozu.

Niczego bardziej nie obawiam się tutaj niżli schematyzowania, wciskania tak bardzo złożonego rozwoju twórczości poety w ramy, wyprowadzone z założeń. Dlatego wyznaję odrazu wszystko, co w tem ujęciu było celowe, co stanowi jego konstrukcję, aby ułatwić poznanie popełnionych tu ewentualnie pomyłek. Rozpocząłem więc tendencyjnie od ballad, nacechowanych napięciem