Strona:PL Twórczość Jana Kasprowicza.djvu/161

Ta strona została uwierzytelniona.

Mgieł ja tych nie rozwieję,
Co drzemią na drugim brzegu,
Choć tę żywiłem nadzieję.

Motyw misji własnej brzmi z taką siłą we wczesnych utworach dlatego, że wypływa z wiary młodzieńczej. Wiara ta raz po raz przejawia się w splatających się z sobą motywach zapowiedzi i oczekiwania. Jest to wiara etyka-reformatora w nadejście nowego jutra. W okresie młodości szczególnie wyraźnie zwraca się to oczekiwanie na zewnątrz, ku pewnym określonym stosunkom społecznym marzonej przyszłości:

Płyńcie me pieśni, wszak narodzin
Nowego jutra wyście zwiastunami,

powiada poeta w młodzieńczym wierszu. Istotnie te pieśni są takiemi, wiążą się czas jakiś z hasłami i ideami ówczesnej epoki. Aby wyrazić całą potęgę tej wiary, sięga poeta po motywy biblijne, po postaci proroków i zbawców:

Bo czas już idzie, gdy w mury kościoła
Wejdzie król nowy, arcykapłan nowy
I będzie radość i szczęście dokoła.
(Chrystus)

Obok zapowiedzi konkretnych dóbr i określonych przemian społecznych, wznosi się poeta już często w młodzieńczych poezjach ponad utylitaryzm haseł i zdradza irracjonalny, religijny pierwiastek tej wiary:

Gdzie rozum chybia,
Tam wiary i miłości pocisk godzi,
Bo miłość ludu nawet cuda płodzi.

We wcześniejszym okresie twórczości motyw zapowiedzi nie milknie w chwilach zwątpienia nawet, tylko przyszłość zapowiadana ukazuje się poecie już nie blisko, lecz ginie w niedosięgłej dali:

A tylko tam, gdzie zmierzchy
Swe mgławe kreślą tory,
Jakgdyby nie dla niego
Jęły się płonić już
Przebłyski nowych zórz.
(Szlakiem symplońskiej drogi)