Strona:PL Twórczość Jana Kasprowicza.djvu/171

Ta strona została uwierzytelniona.

Występuje ono jednak tylko w poezjach z okresu młodości, i wtedy akcentuje je poeta z niezwykłą siłą, jak pewnik duszy:

On mi dał życie, gdy z własnej istoty
Oddzielił cząstkę i w chaos ją rzucił,
Z nim byłem razem przeczysty i złoty.
(Chwila zadumy)

Później występują coraz częściej skargi na utracenie tego pierwotnego związku duszy z wszechświatem i jego istotą. Najsilniejszym jej wyrazem rozpoczyna się Moja pieśń wieczorna:

On był i ty z nim byłeś przed początkiem,
Nim jeszcze miłość i spokój
Stały się ogniem trawiącym,
Zanim się stały zabójczą tęsknicą.
.............

Stąd rodzi się w duszy ta tęsknota ku praźródłu bytu, łaknienie obcowania. Zrazu dociera poeta ku niemu, stapiając się uczuciem z żywiołami przyrody, potem, w okresie następującym po Hymnach, tylko niektóre umiłowane zjawiska — jak poszum drzew, stłumione odgłosy natury, te wszystkie, które wylicza w prologu do Księgi ubogich — służą mu za medium tego mistycznego stosunku. Często w chwilach ekstazy mistycznej dusza wznosi się do bezpośredniego zetknięcia z istotą bytu. W tych uczuciach religijnych widoczna jest linja rozwoju. Utracony związek na nowo zostaje przywrócony w tych mistycznych zetknięciach i uczuciowych zbrataniach ze zjawiskami życia. Dal drogi duszy-wędrowniczki — symbol nieukojonej jej tęsknoty, skróca się; a symbolika towarzyszących poecie: śmierci, cienia, tajemniczych westchnień Boga, wyraża mistyczne zespolenie się z tem, co jako istotę życia uczuwa, i to jest źródłem ukojenia, ściszenia tęsknoty w ostatnich latach twórczości. Lecz i w obrębie tych przeżyć zespolenia się z istotą bytu zachodzą zmiany: motyw obcowania z Bogiem albo oddaje błogość duszy, w którą spływa łaska, albo walkę z Nim, gdy »widmo bożych tajemnic zmaga się w szumach z nami«. Niekiedy znów