Strona:PL Twórczość Jana Kasprowicza.djvu/188

Ta strona została uwierzytelniona.

Przezwyciężyłem siebie,
Ty, Indro, dałeś mi moc,
Żem w wnętrzu
Zgasił piekielny żar
Zwątpienia — —

Historja ducha poety wzniesiona jest do wyżyn symbolu ludzkiego losu:

Przez ból,
Przez krwawą wnętrza rozterkę,
Do jasnych idzie chwał,
Ten-ci jest ludzki los!
..............

Sita nie wnosi więc nowych elementów przeżyć poety, jest akordem najczystszej harmonji, zamykającym twórczość.
Ilekroć utwór Kasprowicza nie jest żywiołowym wyrazem wrących w jego wnętrzu przeżyć, lecz spełnieniem zamierzonego w spokoju marzenia artystycznego — tylekroć artyzm i kunszt nie służą jeno treści, lecz wysuwają się na czoło.
Sita w przejrzystości linij kompozycyjnych, w nieskazitelności prostoty, jest arcydziełem. Jakaż siła, prostota wyrazu, jego muzyczność i prawda psychologiczna mieści się w tym wybuchu sprzecznych uczuć bohaterki. Odsłania on cały zamęt duszy po straszliwej obeldze męża, rzuconej jej niesprawiedliwie w chwili rozpaczy i zwątpienia. Oto jak skarży się Sita:

Podły!... Boże!
Indro Złocistostrzały!
Wyciągnij z kołczanu swą broń,
Ugodź w oszczercę
W złych duchów złowróżbny tłum,
Od których roi się las!
Ramo!
Jedyny mężu mój
Przebacz!
Podaj mi dłoń!
Chodź ze mną nad wieczny zdrój,
Niechaj ogarnie nas
Odwieczny jego szum!