strony wszystkiego, coby mogło tę niezawisłość nadwyrężać lub stwarzać chociażby pozory ulegania jakimkolwiek wpływom lub dążnościom, nie mającym nic wspólnego z badaniem naukowem i jego celem. Musi odgradzać się od wszystkiego, co nie służy zdobywaniu prawdy naukowej, musi przestrzegać należytego dystansu między sobą a nurtem, którym mknie około jego murów życie dnia potocznego, zgiełk ścierających się prądów społecznych, ekonomicznych, politycznych i wszelakich innych; wśród walk i zmagań się tych najrozmaitszych prądów Uniwersytet winien trwać niewzruszenie jak latarnia morska, która wskazuje swem światłem okrętom drogę przez wzburzone fale, lecz nigdy światła swego nie nurza w samych falach. Gdyby to uczyniła, światłoby zgasło, a okręty pozostałyby bez gwiazdy przewodniej.
8. Tak pojęte dostojeństwo Uniwersytetu i tak pojęta jego niezależność bynajmniej nie pozbawiają go wpływu na samo życie, pozbawiają go tylko wpływu bezpośredniego i doraźnego, wywieranego na sprawy bieżące, ale za to zapewniają mu wpływ inny, znacznie trwalszy i głębszy, wpływ, który Uniwersytet wywiera ustawicznem wskazywaniem wiedzy objektywnej jako celu, ku któremu nas wiodą nasze potrzeby i wysiłki poznawcze, wiedzy objektywnej jako bezstronnej przewodniczki, która jedna może nam dawać rzetelne wskazówki w dręczących nas zagadnieniach teoretycznych i praktycznych — o ile wogóle wyrobienie sobie uzasadnionego zdania w tych zagadnie-
Strona:PL Twardowski - O dostojeństwie uniwersytetu.djvu/23
Ta strona została uwierzytelniona.