— Co to jest nivola?
— Słyszałem, że poeta, Manuel Machado[1], wraz ze swym bratem, Antonim odwiedzili kiedyś krytyka, Edwarda Beno, Manuel odczytał swój nowy sonet, napisany w aleksandrynach.
— Don Edward rzekł: „Ale to przecież nie jest sonet!!“[2].
— Tak, proszę pana, to nie jest sonet, lecz sonit — odpowiedział Machado. Również i moja nowela, nie jest nowelą, lecz... jakże to powiedziałem?... acha! nivolą!! Nikt mi nie będzie mógł zarzucić, że nie stosuję się do praw danego rodzaju literackiego! Wymyśliłem nowy rodzaj, a wymyślić nowy rodzaj, to znaczy stworzyć nową nazwę. Rządzę się takiemi prawami, jakie mi się podobają!
— Przedewszystkiem dużo djalogów!
— A gdy protagonista zostaje sam?
— Wtedy monoluguje. Aby jednak ten monolog choć trochę przypominał djalog, wprowadziłem psa, do którego zwraca się bohater...
Rozstawszy się z Wiktorem, August myślał: „A moje nędzne życie? Czem ono jest, nowelą, czy też nivolą? Rzeczywistością, czy złudzeniem jest to, co się dzieje ze mną i co się dzieje z innymi? Może to sen Boga? Sen, który zniknie, gdy się Bóg obudzi? Modlimy się i śpiewamy hymny
- ↑ Manuel i Antonio Machado dwaj słynni współcześni poeci hiszpańscy. Manuel Machado zwany Fritz‘em Unruhem, lub Heinem hiszpańskim, pełen nostalgii i tęsknoty za śmiercią, głosi w swem głównem dziele „Ars moriendi“ ucieczkę od życia i sztukę umierania. Obaj poeci są członkami Hiszpańskiej Akademji literatury.
- ↑ Odnośny ustęp w orginale brzmi: „Pero eso no es soneto!“ „No, senor — le contesté Machaó, — no es soneto, es sonito“. Żart ów znany jest także w literaturze francuskiej. Poeta Malherbe, gdy mu Racan zarzucał pewne usterki w wersyfikacji, odpowiedział ze spokojem: „Eh bien, monsieur si n‘est un sonnet, c‘est une sonette“.