cząstkami miljony kobiet. Pisarz holenderski dodaje następnie, że różnice w sposobie odczuwania i myślenia wśród kobiet wypływają z różnicy fizycznej kompleksji, a różnicę tę wywołały wpływy rasy, klimatu i odżywiania się. Dlatego też różnice te są bardzo nieznaczne. Kobiety, mówi ten autor, są ogromnie do siebie podobne. Tłumaczy się to tem, że mają jedną i tę samą duszę.
— Acha, teraz rozumiem, dlaczego zakochawszy się w jednej kobiecie, zacząłem momentalnie podkochiwać się we wszystkich.
— To zupełnie naturalne! A ten gineko-psycholog holenderski, tak niesłusznie zapomniany, mówi jeszcze, że kobieta ma więcej indywidualizmu, ale mniej osobowości, niż mężczyzna.
— Tak... tak... zaczynam teraz pojmować...
— Jeżeli się pan poświęca studiom nad kobietą, wyjdzie na jedno, czy pan będzie studjował tę, czy inną. Chodzi tylko o to, aby jedną dobrze zgłębić.
— Czy nie byłoby lepiej wziąć dwie, albo i więcej, celem studjów porównawczych? Wie pan, że porównania są teraz w modzie?
— Istotnie: nauka także jest porównaniem, ale jeżeli chodzi o kobiety, to porównywać nie trzeba. Ten, który zna jedną, zna wszystkie, zna „kobietę“. Zresztą już pan wie: „Co się zyskuje na rozciągłości, traci się na intensywności!
— Racja! I dlatego pragnę się poświęcić intensywnym studjom nad kobietą. Potrzebne mi będą jednak dwie... przynajmniej dwie.
— Nie, dwie nigdy! Jeśli już panu jedna nie wystarcza, co mojem zdaniem byłoby najlepsze, niechże pan weźmie przynajmniej trzy. Dualizm nie wyczerpuje sprawy.
— Jakto, nie wyczerpuje sprawy?
— Oczywiście! Dwiema linjami nie zamknie
Strona:PL Unamuno - Mgła.djvu/165
Ta strona została przepisana.