Z początku mężczyźni i kobiety ubierali się jednakowo, później musieli wymyślić różnice w ubraniu, tak, aby te ubrania były już oznaką płci. Spodnie są konsekwencją tego, że człowiekowi zachciało się chodzić na dwóch nogach.
„Biedny mój pan! Wkrótce już zakopią go w miejscu, które jest na to przeznaczone. Ludzie starają się zachować swoich zmarłych, magazynują ich, nie chcąc, aby psy lub kruki pożarły drogie im ciała. A jednak mimo tej troskliwości, w krótkim przeciągu czasu zostaje z nich tylko to, co zostaje z każdego zwierzęcia na ziemi: kości. Magazynują swoich zmarłych! Człowiek jest więc zwierzęciem, które mówi, ubiera się i magazynuje trupy. Biedny człowiek!
„Mój biedny pan! Był człowiekiem, tylko człowiekiem, ale był także moim panem. Zawdzięczał mi dużo, chociaż nie wiedział o tem. Ileż wskazówek dałem mu wówczas, gdy milczałem, łasząc się u jego nóg, wówczas, gdy on gadał i gadał bez przerwy.
„Czy mnie rozumiesz? — zapytywał. Ależ naturalnie, naturalnie, rozumiałem go bardzo dobrze, gdy mówili do mnie, mówiąc z sobą samym. Zwracał się do mnie, mówiąc z sobą samym, zwracał się do tego psa, który w nim istniał.
„Smutne życie, prawdziwie psie życie! Ci dwoje w stosunku do niego zachowali się także po psiemu.
Biedny mój pan!
„A teraz oto leży zimny i biały, nieruchomy sztywny, i milczący. Nie masz już nic do powiedzenia Orfeuszowi? Orfeusz także już ci nic wyrazić nie może przez swoje milczenie.
„Biedny mój pan! Co się z nim stało? Gdzie teraz może być ten, który w nim mówił i śnił?
Strona:PL Unamuno - Mgła.djvu/223
Ta strona została przepisana.