Ta strona została uwierzytelniona.
Z dziatkami swemi:
Boso chłopaki biegały po ziemi,
Nigdy im te dziwactwa nie przyszły do głowy:
Jedli chleb razowy,
Barszcz kwaśny, groch z kapustą, owarzaną kaszę;
A te bębny nasze
Będą wymyślały?
Głodnemu chrzan specyały!
Jeszcze czego?
Marcepany!
Mój kochany,
Dość już tego!
Jak się słówkiem grymas zdradzi
To ni z tego ni z owego,
Pójdziesz na żur do czeladzi!
∗
∗ ∗ |
Poznał chłopak, że nie żarty,
Ojciec dzielnie prawdę pali;
Dzieciak dobry, nieuparty,
Jadł już potem, co mu dali.
Kiedy masz co powiedzieć, zastanów się trochę,
Bo nie powróci słówko niegrzeczne lub płoche.