Strona:PL Upominek z prac Stanisława Jachowicza.djvu/091

Ta strona została uwierzytelniona.
Szczęśliwy człowiek.
(Zdarzenie prawdziwe).




Niedaleko Gdańska żył ubogi kowal, który wyrabiał skówki do statków, nazywane żabkami. Szczupłe miał dochody, a przecież był zawsze wesoły, śpiewał lub świstał sobie przy robocie. Przejeżdżał tamtędy bogaty Anglik, a że ludzie z tego narodu zwykle są ponurzy, smutni, nie mógł się więc wydziwić jak biedny rzemieślnik może się tak weselić. Idzie do niego i wdaje się w rozmowę.
— Mój kochany, rzecze, dlaczego ty zawsze tak wyśpiewujesz? czy ty się masz za szczęśliwego?
— Zapewne, odpowie kowal, jestem szczęśliwym, prawdziwie szczęśliwym. I czegóż mi brakuje? Mam rządną, dobrą żonę, mam pewny kawałek chleba, jestem sobie zdrów; po pracy mile czas mi upływa.
— Ale gdybyś miał więcej pieniędzy, możebyś był jeszcze szczęśliwszym? dodał Anglik.
— Kto wie, odpowiedział pracowity rzemieślnik, możebym tak nie śpiewał...
Tu wsunął nieznacznie bogaty podróżny kiesę złota pod jego kowalskie naczynia i wyszedł.
Następnych dni nie słychać już w kuźni kowala ani huku młota, ani wesołych śpiewek. Cie-