Strona:PL Upominek z prac Stanisława Jachowicza.djvu/114

Ta strona została uwierzytelniona.
Lew i mucha.




Raz mucha do lwa rzekła: »Znasz ty siłę moją?
Choć ty jesteś tak straszny, ja ci się nie boję;
Walczmy z sobą...« i w trąbę do walki zagrzmiała.
»Nie uważaj, że ja mała!
Dam ja się tobie we znaki,
Co mi za bohater taki!«
Rozpędzona z góry spada
I orężem dzielnie włada.
To cios zada niespodzianie,
To mu śmiało w oku stanie,
To się znowu wzbije w górę...
A lew własną szarpie skórę,
Ze wściekłości pianę toczy,
I w strumieniach krwi się broczy;
A ta jeszcze walk nie syta,
Chce być z męstwa znakomita,
Nie lękając się go wcale,
W nozdrze wpada mu zuchwale.
Pod tym ciosem lew upada...
A mucha zwycięstwu rada,
Gdy swą sławę głosić leci...
Ulgnęła w pajęczej sieci.