Strona:PL Urke Nachalnik - Rozpruwacze.pdf/168

Ta strona została przepisana.

wet Stasiek „Lipa“ i obaj wspólnicy „Klawego„: Antek i Felek, aczkolwiek byli źli na niego, czynili wszystko, by go wydostać z więzienia.
Aniela ze swej strony również szukała sposobów, jak go ratować. Do ojca nie wróciła więcej. Nie pomogły jego błagania, ani groźby. Nie chciała przebywać dłużej wśród mętów społecznych.
Stasiek „Lipa“ widząc, że policja ma go na oku, w ciągu jednej nocy zlikwidował interes i zamieszkał w hotelu, gdzie zameldował się jako fabrykant łódzki, oczywiście pod przybranym nazwiskiem.
W ciągu tych kilku tygodni zmienił się nie do poznania. Z dnia na dzień coraz więcej srebrnych nitek przybywało do jego bujnej czupryny. Nie mógł się pogodzić z myślą, że jego jedyna córka Aniela, porzuciła go. A jeszcze bardziej bolało go to, że całe to nieszczęście ściągnął na niego „Klawy Janek“, „swój człowiek“.
Obawiał się. by Aniela nie wpadła w niepowołane ręce. Jest piękna, młoda, bez opieki. Wcześniej, czy później będzie musiała się poślizgnąć. Odziedziczyła temperament po matce, który nie wróży nic dobrego...
— Wszystko tak, tylko nie to! — wołał w nim rozpaczliwy głos. — Własnymi rękami ją uduszę, jeżeli się stoczy na dno...
Szukał zapomnienia w wódce. Nawpół pijany biegał po mieście w pogoni za córką. Nie mógł jej znaleźć. Zniknęła, jak kamień w wodzie.
Po kradzieży u hrabiny i zamordowaniu policjanta komisarz Żarski rozpoczął otwartą walkę ze światem przestępczym. Policja przetrząsała wszystkie meliny, i kryjówki. Co „grubsza ryba“ uciekała a granicę, by tam przeczekać, do czasu, aż minie burza.
I Stasiek „Lipa“ uciekłby chętnie z Polski. Nie