Wielki zjazd wiatrów na ziemi miewa miejsce około porównania dnia z nocą. W tym czasie waga pomiędzy zwrotnikiem a biegunem kołysze się i olbrzymi ruch powietrzny wylewa swój przypływ na jedno półsferze — a odpływ na drugie. Są zodyakalne znaki uwidomiające to zjawisko: Wagi i Wodnik.
Jest to pora burz.
Morze czeka i milczy.
Czasami niebo nieosobliwie wygląda; bywa sine, wielka ciemna płachta je zalega. Marynarze z niespokojnością spoglądają na to zgniewane oblicze cienia.
Ale czego najwięcej się obawiają, to jego zadowolonego oblicza. Uśmiechnięte niebo podczas porównania dnia z nocą, to łaszcząca się burza. Podczas takiego stanu nieba, amsterdamska Wieża Płaczek zapełniała się kobietami rozpatrującemi widnokrąg.
Gdy spóźnia się wiosenna lub jesienna burza, znaczy to, iż bardziej się skupia. Robi oszczędności, by pustoszyć. Nie należy ufać jej zaległościom. Ango mawiał: Morze, to dobry płatnik.
Gdy oczekiwanie jest zbyt długie, morze zdradza swą niecierpliwość tem większą ciszą.Magnetyczne tylko wytężenie uwidomia się w tem, co możnaby nazwać zapaleniem wody. Z fal występuje jasność. Powietrze elektryczne, woda fosforyczna. Majtkowie czują znużenie. Chwila ta jest szczególnie niebezpieczna dla iron clads (statków żelaznych); ich metalowe pudło może być przyczyną mylnego wskazywania kompasu i przyprawić o zgubę. Zaatlantycki parowiec Yawa zginął takim sposobem.