nazywał Cujus i którego żonę nazwał Cujusdam[1]. Obchodzono ulicę, śpiewając karmaniolę[2]; nie mówiono już „kawaler“ i „dama,“ lecz „obywatel“ i „obywatelka.“ Tańczono w ruinach klasztornych, przy lampach na ołtarzu, przy świecach przylepionych do dwóch kijów na krzyż, wiszących u sklepienia, a groby były pod nogami. Noszono spinki do koszuli w kształcie „czapki wolności,“ zrobione z kamieni białych, niebieskich i czerwonych. Ulica Richelieu nazywała się ulicą Prawa; przedmieście Ś-go Antoniego — przedmieściem Chwały; na placu Bastylii stał posąg Natury. Pokazywano sobie pewne znane osobistości: Chateleta, Didiera, Nicolasa i Garnier-Delaunaya, którzy pilnowali drzwi stolarza Duplaya; Voulanda, nie opuszczającego ani jednego dnia gilotyny; chodził za wózkami oskarżonych, i nazywał to: „chodzić na mszę czerwoną;“ Montflaberta, przysięgłego rewolucyjnego i markiza, który kazał się nazywać „Dziesiątym sierpnia.“ Przypatrywano się defiladzie uczniów szkoły wojskowej, których nazywano w dekretach Konwencyi „aspirantami do szkoły Marsa,“ a przez lud „paziami Robespiera.“ Czytano proklamacye Frerona, donoszące podejrzanych o zbrodnie „negocyantyzmu.“ Tak zwani „fanfaroni,“ zgromadzeni u drzwi merostw, wyśmiewali się z małżeństw cywilnych, stawali na przejściu nowych małżonków, nazywając ich „poślubionemi municipaliter.“ U Inwalidów posągi przybrane były w czapki frygijskie. Grano w karty na placach, a karty same również były w stanie zupełnej rewolucyi; królów zastępowały geniusze; damy zmieniono na Swobody; zamiast waleta wprowadzono Równość, a zamiast asów Prawo. Uprawiano ziemię w ogrodach publi-
Strona:PL V Hugo Rok dziewięćdziesiąty trzeci.djvu/132
Ta strona została przepisana.