Strona:PL V Hugo Rok dziewięćdziesiąty trzeci.djvu/215

Ta strona została przepisana.
VIII.

Trybuny publiczne, niby okno, lud miał otwarte do Konwencyi, a gdy okna nie wystarczało, otwierał drzwi i ulica wchodziła na Zgromadzenie. Te najścia tłumu na senat są jednem ze zjawisk najbardziej w historyi zdumiewających. Zwykle takie wtargnięcia były serdecznie przyjacielskie. Zaułki bratały się z krzesłem kurulnem. Straszna to jednak ta serdeczność ludu, który jednego dnia, w ciągu trzech godzin, zabrał armaty u Inwalidów i czterdzieści tysięcy karabinów. Co chwila defilady przerywały posiedzenie; były to deputacye dopuszczane do kratek, petycye, hołdy, ofiary. Honorowa dzida przedmieścia Świętego Antoniego wchodziła niesiona przez kobiety. Anglicy ofiarowali dwadzieścia tysięcy par trzewików dla bosych nóg naszych żołnierzy. „Obywatel Arnoux pisał „Monitor“ — proboszcz z Aubignan, dowódca batalionu z Drôme, chce iść ze swoim oddziałem do granicy i prosi, żeby zachowano mu jego probostwo.“ Delegowani sekcyj przybywali, dźwigając na noszach tace, patyny, kielichy, monstracye, stosy złota, srebra, pozłacane drogie srebra, ofiarowane ojczyźnie przez ów tłum w łachmanach, a w nagrodę żądali, by im pozwolono potańczyć karmaniolę wobec Konwencyi. Chénard, Narbonne i Vallière przychodzili śpiewać strofki na cześć „Góry.“ Sekcya Góry Białej przyniosła popiersie Leppelletiera, a jedna kobieta włożyła czerwoną czapkę na głowę prezesa, który ją^ pocałował. „Obywatelki Sekcyi Palanta rzucały kwiaty pod nogi prawodawców“; „Wychowanki ojczyzny“ przychodziły z muzyką na czele dziękować Konwencyi za to, że „przygotowała pomyślność wieku“; kobiety Sekcyi Gwardyj-Francuskich ofiarowały róże; kobiety Sekcyi Pól Elizejskich ofiarowały wieniec z liści dębowych; kobiety Sekcyi