koma pułkami angielskiemi, czekała tylko znaku od margrabiego Lantenac’a, aby ich na ląd wysadzić. Wylądowanie to mogło wrócić zwycięztwo zbuntowanym rojalistom. Pitt wreszcie był złoczyńcą stanu; w polityce bywa zdrada, tak samo jak bywa sztylet w więzi trofeów orężnych. Pitt sztyletował Francyę, a zdradzał zarazem Anglię, kraj swój ojczysty; bo odbierać honor swej ojczyźnie, jest to ją zdradzać. Pod jego zarządem i przez niego Anglia wiodła wojnę punicką; szpiegowała, przemycała, kłamała. Nie wstydziła się niczego, ani łupieztwa, ani fałszerstwa. Poleciła wykupywać łój, którego cena doszła pięciu franków za funt. W Lille znaleziono, przy pewnym Angliku list Prigenta, agenta Pitta w Wandei, w którym pisano: „Nie trzeba żałować pieniędzy; spodziewamy się, że wyrabianie asygnaty odbywać się będzie ostrożnie; najwłaściwsi do tej operacyi są księża przebrani i kobiety. Posłać sześćdziesiąt tysięcy liwrów do Rouen, a pięćdziesiąt tysięcy do Caen.“ List ten odczytał Barrère w Ivonwencyi dnia 1-go sierpnia. Nikczemności te odpierał dzikiemi wybucham i Parrein, a później Carrier srogiemi szkaradami[1]. Republikanie z Metz i republikanie z południa żądali, by ich prowadzono przeciw buntownikom. Naznaczono dekretem utworzenie dwudziestu szterech kompanij pionierów, którym polecono palić płoty i ogrodzenia w Bocage[2]. Niesły-
- ↑ WysŁany do Nantes dla powściągnięcia niechętnych, przekroczył zakres danych sobie surowych poleceń i kazał mordować bez sądu wszystkich uwięzionych. Zgładził tym sposobem ze świata blizko 12,000 ludzi w Nantes, prócz tych, których dla opróżnienia więzień przepełnionych kazał wywozić na Loarę w statkach z dnem dającem się usunąć i tym sposobem po stu naraz topić. Zginął na rusztowaniu za te zbrodnie w grudniu 1794 r.
- ↑ Część Wandei, tak zwana wówczas od pokrywających ją licznych gajów, dziś nie istniejących; mieszkańcy tamtejsi wielki brali udział w wojnie domowej, będącej przedmiotem niniejszego opowiadania.