Strona:PL Verne - Czarne Indye.pdf/94

Ta strona została przepisana.
— 86 —

część skały łupkowej, która te szpary pokrywała.
Lekkie trzeszczenie dało się słyszeć, podobne do odgłosu musującego wina szampańskiego; odgłos ten w kopalniach angielskich znanym jest pod nazwą jednosylabową »puff«.
Henryk chwycił lampkę i przytknął ją do szpary.
Lekki odgłos dał się słyszeć i mały płomyk czerwony, niebieskawy po brzegach, uniósł się po ścianie, jakby jaki ognik błędny na bagniskach.
Henryk zeskoczył zaraz na ziemię, a stary nadsztygar, nie mogąc ukryć radości swojej, chwycił za ręce inżyniera i zawołał:
— Hurra! panie James! gaz się pali! A wistnieje żyła węglowa!




ROZDZIAŁ VIII.
Wystrzał dynamitowy.

Doświadczenie zapowiedziane przez starego nadsztygara udało się w zupełności. Węglowodór — jak wiemy — wydostaje się jedynie w pokładach węglowych. A zatem istnienie żyły drogocennego opału nie ulegało wąt-