Strona:PL Vicente Blasco Ibanez-Wrogowie kobiety 015.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

Gdy tylko książe oznajmił swój przyjazd, Toledo smusił sławnego swego przyjaciela, aby towarzyszył mu na dworzec, pragnąc jak najrychlej go przedstawić.
— Oto sława mej ojczyzny! Wasza Wysokość tak lubi wszystko, co pochodzi z Hiszpanji...
Michał Fiodor spędził smaczną część życia swego na morzu: to też odarzu powziął sympatję do tego młodzieńca, gdy tylko usłyszał o jego specjalności.
Długo rozmawiali o ocenografji a wilją, książę Michał, który przywykł zapraszać do swego stołu najrozmaitszych współbiesiadników, powiedział swemu „szambelanowi“:
— Twój uczony jest całkiem sympatyczny! Zaproś go na śniadanie.
Wszyscy goście mówili po hiszpańsku. Spadoni nauczył się tego języka w miastach południowej Ameryki, gdy objeżdżał je z koncertami.
Przy wetach rozmowa stała się ogólną. Zaczęto mówić o kobietach, jak zwykle się zdarza, gdy mężczyźni biesiadują sami. Toledo podejrzewał księcia, że zręcznie do tego pobudził swych współbiesiadników. Naraz Michał streścił swe przekonanie, powtarzając po dwakroć:
— Prawdziwie mądrym jest ten mężczyzna, który potrafi obejść się bez kobiety.
W tej właśnie chwili pociąg angielski przeleciał wśród okrzyków i gwizdania.
Atilio Castro poczekał dopóki ostatni wagon nie zginął w tunelu i powiedział tonem pełnym finezji i lekkiej ironji:
— Te gwizdania wyglądają na komentarz do twego pięknego frazesu. Nie przejmuj się zdaniem prostaków. To, coś powiedział, zajmuje mię. Ty, któryś znał je tysiącami, wyrzekasz się teraz kobiet!... Mów dalej, Michale!