Strona:PL Vicente Blasco Ibanez-Wrogowie kobiety 033.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

Gdy dziecko doszło do lat ośmiu, matka pomyślała o jego wychowaniu. Jeden z tych gości, którzy niepokoili służbę, przeniósł swe księgi i wytarte ubrania z uliczki położonej niedaleko Panteonu do książęcej rezydencji Lubimowów, gdzie się zainstalował. Był to chłopak ponury, studiujący chemję. W dniu swej instalacji, agent policji przyszedł na wywiad do stróża pałacowego.
— Chodzi mi o to, aby syn mój nauczył się rosyjskiego — powiedziała księżna. Przyczem Sergiejew nauczy go wielu rzeczy. To prawdziwy uczony, godny lepszego losu.
Saldana żądał dla dziecka profesora hiszpańskiego, na co zgodziła się księżna. Wszyscy członkowie jej rodziny posiadali w wysokim stopniu tę zadziwiająca łatwość, jaką mają słowianie do nauki języków obcych.
— Książe Michał Fiodor — oświadczyła matka — jest markizem Villablanca i musi znać język swej drugiej ojczyzny.
Książe poszukał między swymi dawnymi towarzyszami broni i wkrótce Marcos Toledos, o dwanaście lat zaledwo młodszy od Saldany, objął w pałacu miejsce profesora. Zamiast mówić do swego chlebodawcy: „księciu“ lub „markizie“, z dumą nazywał go „generałem“.
Poważny mąż księżniczki śmiał się do łez, słuchając o rozlicznych przygodach emigranta, zgubionego w Paryżu i o wszelkich sposobach, jakich próbował dla utrzymania swej egzystencji.
Obaj profesorowie zamieszkiwali drugie piętro.
Generał wybrał dla Toleda niektóre ubrania ze swej bogatej garderoby i ten uważał, że spełniły się wszystkie jego marzenia, jakie znał, biegając po Paryżu za zarobkiem.
— Jestem teraz adiutantem generała Saldany i mam