Strona:PL Władysław Bełza - Dla polskich dzieci.djvu/023

Ta strona została uwierzytelniona.
IGŁA


Dzieweczki polskie! niech was Bóg strzeże,
Na próżnowaniu pędzić czas marnie!
Niech każda do rąk igiełkę bierze,
Niech się do pracy z ochotą garnie!
Przy igle szybko godziny biegą!
A potem z waszej starczy roboty,
Czy to na odzież dla ubogiego,
Czy na koszulki dla wdów, sieroty!
Cel życia — wyrok wam skreślił Boski:
Miłować bliźnich i koić troski!





JASEŁKA


— „Puk, puk!“ — „A kto tam?“ — „To my, z jasełką,
My, po kolędzie, ubogie żaki;
Mamy figurek pełne pudełko;
I śliczną szopkę jak teatr jaki.
Jest w niej żyd pachciarz i huzar dzielny,
Co się uwija z swą Małgorzatką;
I biedny druciarz; i dziad kościelny,
I śmierć co ścina Heroda gładko.
A w górze gwiazdka z Betlejem świeci:
Wartoż to widzieć; otwórzcie dzieci!“