Ta strona została uwierzytelniona.
A choć z nich każdy jeszcze tak mały,
To przecież z książką siedzi nad stołem,
I wciąż do większej zdążając chwały,
Jest ziemskich dzieci Stróżem-Aniołem.
I ma tu sobie oddane dziecię,
Pod straż wyłączną przez Stwórcę świata,
Które od przygód strzeże na świecie
I wiedzie rączką jakby brat brata.
O! dziatwo! skoro nad tobą czuwa,
Taki przyjaciel z Niebios prawdziwy:
To biada dziecku co się usuwa,
Z pod jego świętej opieki tkliwej!
Lecz tu nie trafił siew złego ducha;
Tu, wśród was nie ma krnąbrnych koziołków;
Tu, wiem że każde z was chętnie słucha,
Swoich rodziców i swych Aniołków.
Więc błogosławię was dziatki lube!
Rośnijcie zdrowe, rośnijcie hoże!
Bogu na chwałę, bliźnim na chlubę,
I niech was strzegą Aniołki Boże!