Ta strona została uwierzytelniona.
DO F. H.
ofiarując mu książkę.
Ósmy już kończysz chłopczyno, roczek,
Dni wiosny wnet się prześlizną,
Dzisiaj pacholę, lecz jeszcze kroczek;
A będziesz słusznym mężczyzną.
Przebiegnie jedno i drugie lato,
Deszczyk wiosenny popada,
I ty urośniesz duży jak tato,
Ale to duży nie lada.
Lecz niedość na tem, kochane dziecię,
W nadmiarę uróść i zbytek,
Wszak i złe zielsko rośnie na świecie,
A jakiż z chwastu pożytek?
Lecz wspólnie z ciałem, — rozum mój chwacie,
Ma się rozwijać bogato!
Niedosyć wzrostem dorównać tacie,
Masz, być rozumnym jak tato.