Strona:PL Władysław Bełza - Dla polskich dzieci.djvu/241

Ta strona została uwierzytelniona.

Kukuryku! mój chłopczyku,
Spojrz, jaki tu ruch:
Rolnik dawno orze w glebie;
Dajże równy przykład z siebie,
Żeś jak drudzy — zuch!

Kukuryku! mój chłopczyku!
Za to, malcze mój,
Gdy szabelkę chwycisz w dłonie,
Ja ci kilka piór uronię,
Na kaszkiecik twój!