Strona:PL Władysław Orkan-Komornicy 042.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.

— Co on robi?
— Gonciarnię! — zaśmiał się Sobek.
— Dyć niech robi...
Siedzieli długo przy watrze i gwarzyli. O komornikach zabaczyli do krzty... »Cóż ta o to! Z Chybą warto pogadać, bo człek walny i piniężny do tego: tracznemu i młynarzowi sama woda piniądze niesie« — mówią ludzie, więc nie dziw, że mu biedni chałupnicy zazdroszczą tego, że przy wodzie siedzi.