Ta strona została uwierzytelniona.
DROGA
I
Gdym dzieckiem chodził dumać nad potokiem,
Wówczas już, goniąc białe, nikłe piany,
Cały mój przyszły żywot opłakany,
Jak równe pole, przebiegałem okiem...
Że pójdę pustką, ugorem i tłokiem 5
W dal, goniąc z wiatrem puch kwiatów rozwiany,
Czułem... że pójdę w Pieśni rozkochany,
Niedoli wiecznej zaklęty urokiem.
I czułem wówczas, że w tej smutnej drodze
Rosą nadziei ust mych nie ochłodzę, 10
Wiara obejdzie mię i szczęście minie —
Wiatr mię wśród pustki powiedzie jedynie
I miłość wieczna do tej Pani świata,
Co nad potokiem łez włosy rozplata...
Genève, 3. IV. [1899] (w nocy)