Strona:PL Władysław Orkan-Poezje Zebrane tom 1.pdf/112

Ta strona została uwierzytelniona.
ZA RODZINNĄ NUTĄ...

Za tobą, pieśni! pójdę w świat,
Zasłuchan w tęskną nutę —
Jak biedne dziecię — wczesnych lat
Z ojczystych pól wyzute...

Jedna mi droga wszerz i wzdłuż,        5
Na lasy i na pola,
I jeden nieodstępny stróż:
Żywotnych dni niedola...

Gdzie się rozjęczy dźwięków ton
Na melodyjne echa —        10
Tam mnie powiedzie boski dzwon
I moja pieśń — pociecha...

Gdzie się rozdzwoni dziewcząt śpiew
Po zżętym zbóż pokłosie —
I lecąc, trąci echem drzew,        15
A zgubi gdzieś po rosie —

Tam w żniwokosach stanę rad
Słuchać ginących śpiewów