Ta strona została uwierzytelniona.
WIECZOREM
Jakiż cię, duszo, jaki świat
Na mojej stawił drodze?
Że już od wczesnych życia lat
Do dziś dnia z tobą chodzę...
Czyś się zrodziła z morskiej fali, 5
Z uścisku wodnych ramion?
Że tyle w tobie głębi, dali
I nieuchwytnych znamion...
Czyś się zrodziła z plam księżyca
W jesiennej, cichej nocy? 10
Że blado świecą twoje lica,
Czarownej pełne mocy...
Czyś szumem ku mnie wyszła z boru
W cichym, letnim wieczorze?
Że tyle w tobie rozhoworu, 15
Co szeptów leśnych w borze...
Czy cię mgła czarna niosła z sobą
I była twym odzieniem?