Ta strona została uwierzytelniona.
241
CZEMU?
Czemu krew w sercach już ziębnie przedwcześnie?
Czemu ci młodzi pracują jak we śnie?
Czemu te dusze na świat zsyła Bóg?
Mnożą się twory — bez czucia, bez myśli —
Ich postać w słońcu jak plama się kréśli, 5
Czemu świat ten się błędnych trzyma dróg?
Czemu w „świecznikach“ świece nie tlą jasno?
Czemu za cieniem służalczości gasną?...
Jak czasem błyśnie — to orderu znak!...
I komu ufać? gdzie iść? którą drogą?... 10
Zginiony — kto się własną karmi trwogą,
Kto zapatrzony na przeszłości szlak!...